Wiek nie gra roli
Wiek nie gra roli, wręcz przeciwnie. W wielu przypadkach jest on zaczynkiem do pokazania światu siebie, przekazania swoich doświadczeń, przemyśleń. Głównie ze względu na większą ilość czasu wolnego, którego po przejściu na emeryturę mamy więcej niż będąc aktywnym zawodowo. Dzięki temu można korzystać z zajęć spędzając swój wolny czas w sposób niepowtarzalny i unikatowy, rozwijając swoje zainteresowania i ucząc się wielu nowych rzeczy, począwszy od języków, po taniec, a na malarstwie skończywszy. Osoby starsze posiadają atuty, których brak młodszemu pokoleniu. Ich wolny czas może być sojusznikiem, a nie wrogiem, podobnie wiek, doświadczenie i cierpliwość. Również strach przed nieznanym można wykorzystać do mobilizacji oraz pokazania sobie i bliskim, że chce się coś robić, że warto inaczej spędzać czas. Dzięki temu życie staje się bardziej wartościowe i barwniejsze, bowiem to, co jest wielokrotnie źródłem frustracji, to bezczynność i powszechna nuda. Warto zatem po zaprzestanej pracy zawodowej odnaleźć nową formę spędzania czasu wolnego, pozwalającą na aktywne i pomyślne przeżycie swojego życia.
Co jest ważniejsze: ciało czy umysł seniora? O co osoby starsze powinny dbać w pierwszej kolejności?
W moim przekonaniu ważna jest świadomość, że tzw. starość ma nie tylko
wymiar biologiczny, fizjologiczny, lecz także poznawczy, emocjonalny i
społeczny. Z punktu widzenia prawidłowego funkcjonowania człowieka w
okresie starości wszystkie te wymiary mają niebagatelne znaczenie. Oznacza to
zatem, że nie wystarczy jedynie zadbać o zdrowie w sensie fizjologicznym, ale
należy także wziąć pod uwagę potrzeby osób starszych, oczekiwania,
możliwości, innymi słowy, zadbać o sferę psychiki. Bez wątpienia czas płynie
nieubłaganie, choć chcielibyśmy go zapewne zatrzymać, aby opóźnić
dokonujące się zmiany w naszym ciele i umyśle, zachowując aktywność fizyczną
i psychiczną. I choć dla wielu starszych osób wydaje się to w zupełności
niemożliwe, to jest duża szansa, że będzie to wyglądało zupełnie inaczej niż
przypuszczają.
Jaki jest sposób na to, by „jesień życia” zamieniła się we „wiosnę możliwości”?
Odpowiem na to pytanie wierszem Moniki Mularskiej Kucharek :
OD JESIENI DO WIOSNY
Starość: jesień życia czy wiosna możliwości?
Oto jest pytanie! Jednak czyż nie od Ciebie odpowiedź zależy?
To fakt, że czasem to i owo boli i często to złości,
Jednak przyznać trzeba, że jakość życia inną miarą się mierzy!
Najważniejsze by chęć do życia mieć i czegoś jeszcze chcieć.
To co dobre dostrzec i docenić, a to co niedobre zmienić!
Bez względu na porę życia szczęście można mieć,
Trzeba tylko z jesieni życia wiosnę uczynić!
Nie czekać i nie narzekać…
Wstać rano, oddech złapać,
Uśmiechnąć się, dzień zaplanować
Najlepiej już dziś – nie ma co czekać!
Warto działać!
Jesień szybko przeżyć
Sobie nie przeszkadzać!
W sercu wiosnę wskrzesić!
Starość, jak powiedział Seneka, może być piękna i pełna uroku, jeśli człowiek
potrafi z niej korzystać. Wtedy z pewnością może stać się wiosną możliwości!