Wczoraj, a dokładnie 11 lutego obchodzony był XXX Światowy Dzień Chorego. Jest to święto chrześcijańskie, które 13 maja 1992 roku zostało ustanowione przez papieża Jana Pawła II. Miało to miejsce w 75. rocznicę objawień fatimskich i w 11. rocznicę zamachu na życie papieża.
Założone cele:
– konieczność zapewnienia lepszej opieki chorym,
– dowartościowanie cierpienia chorych na płaszczyźnie ludzkiej, a przede wszystkim duchowej,
– włączenie w duszpasterstwo służby zdrowia wspólnot chrześcijańskich, rodzin zakonnych,
– popieranie zaangażowania wolontariatu.
Kim jest osoba chora?
Jest to osoba, która znajduje się w stanie przejściowej lub stałej utraty zdrowia. Przez Światową Organizację Zdrowie zdefiniowany jako stan pełnego dobrostanu fizycznego, psychicznego i socjalnego. Pamiętajmy o osobach chorych, które potrzebują naszej pomocy. Szczególnie o chorych, którzy nie mają bliskich osób i są samotne.
” Prof. Jan Duława ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach apelował o większą dbałość o zdrowie. – Zdrowia nie widać. Widać dopiero chorobę. My za późno się spostrzegamy, że jesteśmy chorzy. A nim nie myśli o tym wcześniej, jak zadbać o to zdrowie. To jest podobnie, jak z honorem: łatwo go stracić, a trudniej odzyskać. I zdrowie też łatwiej stracić, niż później odzyskać. Często nie da się go odzyskać. O to apeluję, by myśleć o zdrowiu od samego początku. O zdrowiu człowieka trzeba myśleć na długo przed jego urodzeniem – zauważał.Podobnego zdania był metropolita katowicki. – Troska o zdrowie się nie rozpoczyna od wizyt u lekarza, tylko winniśmy codziennie o nasze zdrowie dbać. Wszyscy dobrze wiemy, co nam szkodzi, a co nam służy. I może warto przy okazji Światowego Dnia Chorego sobie uświadomić, że skoro teraz jestem zdrowym człowiekiem, muszę bardziej dbać o swoje zdrowie. Powinienem zadbać też o ludzi chorych. ” – źródło: asp/Radio eM / Katowice